Lepięznik – na migrenę, astmę i alergie.

[FMP]

To co sprawia, że lepiężnik wykorzystuje się w ziołolecznictwie, to połączenie aktywnych substancji do których należą, seskwiterpeny jak np. dobrze poznana petazyna, do tego flawonoidy, śluzy, inulina która jest prebiotykiem czyli pokarmem dla naszych bakterii jelitowych, oraz alkaloidy pirolizydynowe i właśnie z uwagi na ten zestaw alkaloidów nie można stosować tej rośliny dłużej niż 3 tygodnie.

Oczywiście taką dłuższą kurację można powtórzyć kilka razy w roku, a jeśli chodzi o takie doraźne stosowanie to nie ma żadnego problemu, zwłaszcza jeśli osłonowo na wątrobę będziemy stosować połączenie sylimaryny i cynaryny. Z jednej strony te dodatkowe zioła zadziałają hepatoprotekcyjnie czyli właśnie ochronnie w stosunku do wątroby, a z drugiej będą synergicznie z lepiężnikiem wzmacniać efekt przeciwzapalny i rozkurczowy.

Surowcem zielarskim jest nie tylko ten wielki liść ale też korzeń który działa przeciwrobaczo.

Nazwa wspólna tej rośliny została zainspirowana liśćmi którymi owijano masło gdy była ciepła pogoda, a nazwa rodzaju pochodzi od greckiego słowa “petasos”, który był filcowym kapeluszem noszonym przez pasterzy. Nie znalazłem informacji o wykorzystaniu samego liścia jako kapelusza, a nie zdziwię się bo roślina ta jest znana od ponad dwóch tysięcy lat.

Stosowanie przetworów z lepiężnika powoduje lekkie uspokojenie, ale to co sprawia że masowo jest zbierany przez zielarzy to jego bardzo skuteczne właściwości w leczeniu migreny, ale nie tylko bo znosi też ataki astmy, a to działanie zawdzięcza między innymi procesowi, który prowadzi do zahamowania wiązania histaminy przez receptory histaminowe H1. Jeśli dojdzie do związania histaminy z tym receptorem, to odczujecie to właśnie w postaci reakcji alergicznej, a jeśli nie chcesz żeby do tego doszło, to lepiężnik jest ziołem dla Ciebie. Te substancje hamują też syntezę leukotrienów czyli takiej formy kwasów tłuszczowych, które są produkowane np. przez leukocyty czyli nasze białe krwinki.
To co musicie jeszcze wiedzieć, to że leukotrieny biorą udział nie tylko w reakcjach zapalnych ale też w reakcjach odpowiedzialnych z odczuwanie bólu.

Dla tych którzy dotrwali do samego końca, prawidłowa odpowiedź Zagadki Zielarza to odpowiedź:

Kwiaty lepiężnika są różowe – Kwitnie bardzo wcześnie więc łatwo przegapić ten krótki marcowy okres kwitnienia.

Przepis na przygotowanie lepiężnika:

Intrakt: Wsyp do szklanej butelki (najlepiej przez lejek) 100g świeżo zmielonego kłącza. Zalej 300ml gorącego alkoholu 50% i odstaw na 7-10 dni. Po tym czasie przefiltruj nalewkę. Dawkowanie powinno być przygotowane indywidualnie przez fitoterapeutę. Przyjmuje się, że w przypadku astmy, migreny i kolki, stosuje się 15ml. Zewnętrznie takim intraktem można obmywać zmiany w leczeniu AZS, jeśli nie pojawia się nadwrażliwość na składniki lepiężnika.

Napar: Do przygotowania naparu wsyp do szklanki 2 łyżki świeżo zmielonego kłącza lub liści i zalej 250ml wrzącej wody. Przykryj szklankę spodkiem i odstaw na 30 min. Po tym czasie przecedź napar i podziel szklankę 5 porcji w ciągu dnia. Tak przygotowany napar można wykorzystać jako “spray” do nosa gdy będziesz mieć katar sienny, albo jako okład na oczy na zapalenie spojówek zachodzące w trakcie alergii.

[/FMP]

Dodaj komentarz